"Ochotnicza Straż Pożarna w Wiśniczu Małym ma
zaszczyt zaprosić drużynę strażacką - reprezentację Gminy do wzięcia udziału w
Konkursie Kulinarnym "Strażackie gotowanie", organizowanym w ramach projektu
PROW "Doposażenie kuchni OSP w niezbędny sprzęt gastronomiczny i organizacja
pikniku promującego lokalne produkty". Finał Konkursu odbędzie się 14 marca 2015
r. w Remizie Strażackiej w Wiśniczu Małym" - tej treści pismo wysłał zarząd
jednostki do zarządów 6 gmin wchodzących w skład LGD "Dolina Raby".
Honorowy Patronat nad konkursem objęła Burmistrz Nowego Wiśnicza
Małgorzata Więckowska, która także podjęła się wraz z Prezesem Zarządu
Stowarzyszenia LGD "Dolina Raby Krzysztofem Kwaterą, miejscowym proboszczem - ks.
Ryszardem Kołodziejem, Panią Anną Jop - nauczycielką Zespołu Szkół w Dąbrowicy,
Panem Jackiem Tworzydło - Firma Produkcyjno - Handlowa "ELMAK",
pełnienia obowiązków jurora w tym konkursie.
Ostatecznie do rywalizacji przystąpiły reprezentacje strażaków z trzech
gmin: gospodarze (czyli Gmina Nowy Wiśnicz), druhny z OSP Bytomsko - reprezentujące
Gminę Żegocina oraz druhny z OSP Sławkowice (Gmina Biskupice). Wśród osób
przyrządzających potrawy z lokalnych produktów pań był jeden strażak - druh
Krzysztof Rozum z miejscowej jednostki OSP.
Według założeń organizatorów impreza miała składać się z dwóch
zasadniczych części: gry terenowej pt. "Nasza ziemia wiśnicka" przeznaczonej
dla dzieci oraz wspomnianego konkursu kulinarnego. Fatalna pogoda (mżawka, chłód)
sprawiły, że nie odbyła się gra terenowa, ale organizatorzy znaleźli wyjście z
sytuacji organizując spacer wirtualny po gminie oraz zabawy w jednej z sal remizy. Można
było pograć w piłkarzyki, rozegrać gry komputerowe.
Całą imprezę w roli konferansjerki prowadziła Druhna Anita Twardosz -
inicjatorka i jedna z głównych realizatorek projektu. Dzielnie pomagały jej panie z
Koła Gospodyń Wiejskich, które zatroszczyły się o to, aby przybyli goście, wśród
których byli m. in . radni gminni, druhowie strażacy, mieli co jeść i pić. Wszyscy
oczywiście, zaraz po tym, jak komisja konkursowa dokonała spróbowania przygotowanych na
konkurs produktów i udała się na naradę, mogli również degustować te potrawy (w tym
rosoły) i oddać głosy na poszczególne zespoły strażackich kucharzy. Drużyna mogła
składać się z 3-5 członków OSP. Jej zadaniem było przygotowanie dwóch konkursowych
potraw wykonanych z tradycyjnych produktów regionu: rosołu i potrawy węgierskiej.
Jak podczas ogłaszania wyników stwierdziła przewodnicząca jury - Pani
Burmistrz Małgorzata Więckowska, poziom rywalizacji był wyrównany. Wszystkie drużyny
spełniły wymagania regulaminowe. Dania podane były estetycznie. Tylko drużyna
gospodarzy przygotowała spis użytych produktów, pozostałe dwie informowały komisję o
składzie potraw słownie. Do zdobycia od komisji było 50 pkt.
Wyniki jury: 1 miejsce: OSP Nowy Wiśnicz (Wiśnicz Mały) - 46,2 pkt; 2. OSP
Biskupice - 37,6 pkt; 3. OSP Żegocina - 34,6 pkt. Wyniki publiczności: 1.
OSP Wiśnicz Mały - 41 głosów (przeliczone na punkty = 10 pkt), 2. OSP Żegocina - 16
głosów (8 pkt.), 3. OSP Biskupice - 6 głosów (6 pkt).
Wyniki końcowe: 1. OSP Wiśnicz Mały - 56,2 pkt (nagroda - bony o wartości
350 zł); 2. OSP Biskupice - 43,6 pkt (bon 250 zł), 3. OSP Żegocina - 42,6 pkt (bon 150
zł). W zwycięskiej drużynie gotowali: Renata Pawlik, Urszula Gawlikowska, Jadwiga
Chodur, Katarzyna Sułek, Agnieszka Sułek, Krzysztof Rozum. Swoją nagrodę drużyna ta
postanowiła przekazać paniom z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich, jako
podziękowanie za współpracę i pracę na rzecz OSP Wiśnicz Mały.
Po zakończeniu konkursu rozpoczęła się biesiada, podczas której
częstowano różnymi smakołykami. Była także okazja do rozmów; m. in. na temat
dalszych planów. Integracja i aktywizacja społeczności lokalnej - to był jeden z
celów tego projektu i udało się go zrealizować znakomicie. Kilka miesięcy temu
powstało w Wiśniczu Małym Koło Gospodyń Wiejskich, które od samego początku
znakomicie współpracuje ze strażakami i pomogło wraz z nauczycielkami szkoły oraz
samymi strażakami w realizacji przedsięwzięcia. Druhowie wykonali wiele prac
społecznych przy urządzaniu kuchni: położyli płytki, pomalowali pomieszczenie,
zainstalowali zakupione urządzenia. Obecnie pracują nad urządzeniem koło remizy boiska
sportowego. Na ten pomysł wpadli podczas ubiegłorocznego festynu. Planów na
przyszłość mają zresztą więcej. Zamierzają ubiegać się o włączenie do Krajowego
Systemu Ratowniczo - Gaśniczego. Chcą także zakupić nowy samochód strażacki, bo
obecny, choć dobrze wyposażony, jest już wiekowy. To przeciwieństwo do członków
jednostki, założonej w 1952 roku, wśród których wielu - to ludzie młodzi. Jednostka
prowadzi bowiem dwie drużyny młodzieżowe, w tym kobiecą w wieku 16-18 lat, a to
najlepsza gwarancja dla pomyślnej przyszłości tego stowarzyszenia. |