18 maja 2003 kilka minut po godzinie 9.00 rozpoczęły się na stadionie w Nowym Wiśniczu II Powiatowe Zawody Sportowo-Pożarnicze Ochotniczych Straży Pożarnych. Przypomnijmy, że miały się one odbyć już rok temu w Borku, ale z powodu intensywnych opadów deszczu, zostały przełożone. Tym razem dopisała pogoda, było ciepło i słonecznie. Na start zgłosiło się 15 drużyn, w tym: 7 w grupie A, 2 grupy C, 1 MDP dziewczęta i 5 MDP chłopcy. Rozegrano następujące konkurencje: ćwiczenia bojowe grup A i C, sztafeta pożarnicza 7 X 50 m z przeszkodami - grupy A i C, ćwiczenia bojowe drużyn młodzieżowych wg Regulaminu CTIF, sztafeta pożarnicza 400 m z przeszkodami wg Regulaminu CTIF. Zawody uświetniła orkiestra OSP Stary Wiśnicz.

    Po zbiórce dowódca zgrupowania kpt. Wolak zgłosił Komendantowi Powiatowemu PSP w Bochni st. kpt. Jackowi Uszko gotowość drużyn do uroczystego rozpoczęcia zawodów. Witając zgromadzonych gości: m. in. oraz drużyny kpt. Uszko powiedział: - W imieniu Zarządu Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Bochni i kierownictwa oraz funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej w Bochni serdecznie witam na II Sportowych Zawodach Sportowo-Pożarniczych. Szczególnie chciałbym powitać przybyłych gości: Przewodniczącego Rady Powiatu Leopolda Grabowskiego, Prezesa Zarządu Wojewódzkiego Związku OSP w Krakowie Czesława Kosibę, Stanisława Gaworczyka - Burmistrza Nowego Wiśnicza, Prezesa Zarządu Wojewódzkiego Związku OSP - Oddział w Tarnowie Kazimierza Sady, Jerzego Błoniarza - Wójta Gminy Żegocina, Stanisława Baniaka - byłego Komendanta PSP w Bochni. Witam także przedstawicieli mediów i wszystkie drużyny OSP biorące udział w dzisiejszych zawodach. Powszechnie znane jest oddanie strażaków - ochotników w ratowaniu ludzi i mienia podczas zdarzeń losowych, katastrof i pożarów. Ochotnicze Straże Pożarne, zwłaszcza w ostatnich latach stały się ogniwem integrującym społeczności lokalne, nie tylko na zabawach i festynach, ale również w podejmowaniu społecznych inicjatyw na rzecz rozwoju miejscowości, w których mieszkają, na przykład gazyfikacja, telefonizacja, zakładanie wodociągów i przy kanalizacji. Chlubnym jest, że robią to bezinteresownie, kosztem swoich rodzin i swojego wolnego czasu. Ponadto znajdują również czas na podnoszenie sprawności fizycznej i uczestnictwo we współzawodnictwie w sporcie  pożarniczym. Życząc wszystkim uczestnikom zawodów zwycięstwa i sportowej walki, fair play, ogłaszam II Powiatowe Zawody Sportowo-Pożarnicze w Nowym Wiśniczu za otwarte.

     Potem rozpoczęła się sportowa rywalizacja. Zainaugurowały ją sztafetą dziewczęta z OSP w Trzcianie. Potem kolejno w sztafetowym torze przeszkód walczyły drużyny chłopców.

    Jako pierwsi chłopcy z OSP z Królówka, jako ostatni z OSP Trzciana. Na ostatniej zmianie tej drużynie wydarzył się drobny wypadek. Ostatni w sztafecie zawodnik naciągnął sobie mięśnie i został odwieziony do Szpitala Powiatowego w Bochni, z którego jednak po godzinie powrócił. Następnie do rywalizacji na torze przeszkód przystąpiły dziewczęta z grupy C z Bratucic i Brzeźnicy. Jako ostatni po bieżni wiśnickiego stadionu ścigali się dorośli, którzy w sztafetowym torze przeszkód musieli m. in. pokonać tzw. ścianę.

      Drugą konkurencją zawodów jest tzw. ćwiczenie bojowe, rozgrywane wg nowego, międzynarodowego regulaminu. Chłopcy i dziewczęta z grup młodzieżowych muszą m. in. pokonać rów z wodą, płotek, tunel oraz napełnić wodą z hydronetki 5 litrowy pojemnik, a potem jeszcze zawiązać odpowiednie węzły.

      Rywalizacja była zacięta, a drużyny dopingowano m. in. uruchamiając ręczne syreny. Dziewczęta z grupy 16-18 lat miały już trudniejsze zadanie, bo musiały budować linię wodną, aby na mecie obrócić tarczę i przewrócić drewniane słupki różnej wysokości.

    Na prawdziwe emocje przyszedł jednak czas, gdy do walki przystąpiły drużyny męskie.

      Poziom rywalizacji był wysoki, a różnice czasowe niewielkie. Czasem sędziwie przyznawali za źle wykonane ćwiczenie punkty karne, co sygnalizowali podniesieniem czerwonej chorągiewki. Najlepsze drużyny uzyskiwały jednak czas poniżej jednej minuty.
        Po zakończeniu zawodów komisja sędziowska, pracująca pod przewodnictwem kpt. Jacka Ryncarza z KP w Brzesku, szybko obliczyła wyniki. Na ceremonię zakończenia zawodów i wręczenia pucharów (nagród niestety nie było) przybył Starosta Bocheński i jednocześnie Prezes Zarządu Powiatowego ZOSP RP w Bochni Ludwik Węgrzyn. On też w towarzystwie drugiego z organizatorów zawodów - Komendanta PSP w Bochni Jacka Uszko, wręczał dyplomy i puchary.

  Wcześniej jednak sędzia główny zawodów mł. kpt. inż. Jacek Ryncarz ogłosił wyniki:

WYNIKI:

1. OSP Trzciana

I miejsce - 883,16 pkt. - Została zakwalifikowana do zawodów wojewódzkich.

OSP Królówka - I miejsce - 940,09 pkt. Została zakwalifikowana do zawodów wojewódzkich.

OSP Tarnawa - II miejsce - 923,62 pkt.

OSP Trzciana - III miejsce - 918,78 pkt.

OSP Dziewin - V miejsce

OSP Bratucice - I miejsce - 170,19 pkt.- Została zakwalifikowana do zawodów wojewódzkich.

OSP Brzeźnica - II miejsce - 237,04 pkt.

OSP Królówka -I miejsce - 119,12 pkt.Została zakwalifikowana do zawodów wojewódzkich.

OSP Borek - II miejsce - 127,00 pkt.

OSP Bessów - III miejsce -127,28 pkt.

OSP Bieńkowice -IV miejsce - 131,93 pkt.

OSP Kobyle -V miejsce - 148,34 pkt.

OSP Bełdno -VI miejsce -155,74 pkt.

OSP Łapanów - VII miejsce - 173,34 pkt.

    Podczas zawodów do Komisji zgłoszono 3 protesty, które zostały rozpatrzone negatywnie.

     Po wręczeniu Pucharu Przechodniego przez KP PSP w Bochni kpt. Jacka Uszko dla OSP Królówka, do strażaków zwrócił się Prezes Zarządu Powiatowego ZOSP RP w Bochni Ludwik Węgrzyn, który powiedział: - Zawsze warto robić zawody pożarnicze w Nowym Wiśniczu, bo - po pierwsze - są tutaj doskonałe warunki, po drugie - zawsze jest zamówiona pogoda, - po trzecie - Pan burmistrz Stanisław Gaworczyk sztrasznie lubi zawody strażackie. Cieszę się, że dzisiejsze powiatowe zawody sportowo-pożarnicze zgromadziły tak licznie przedstawicieli straży pożarnych. To zabawa, ale również przygotowanie do akcji, gdyby - nie daj Bóg - taka potrzeba wystąpiła. Gratuluję wszystkim zwycięzcom. Pokonanych w tych zawodach nie ma. Nawet ci, którzy zajęli ostatnie miejsca też są zwycięzcami, bo wystartowali. W powiecie bocheńskim są 72 jednostki OSP, tak więc reprezentacja musi być liczna, a ktoś musi być pierwszy, drugi, ktoś ostatni. Życzę, aby te ćwiczenia były ćwiczeniami i zabawą, dla dobra ochotniczych straży pożarnych.

    OSP Bratucice - zdobywca I miejsca w grupie C wystąpiła w składzie: Marzena Harabasz (dowódca) oraz Elżbieta Imiołek, Agnieszka Marzec, Iwona Szostek, Magda Kicka, Beata Jarosz, Aneta Matyaszek. Do zawodów przygotował drużynę Roman Korcyl - Naczelnik OSP.  28 czerwca br. odbędą się zawody wojewódzkie, ale ich miejsce nie jest jeszcze znane. Trzymać będziemy kciuki za powodzenie naszych reprezentantów w tych zawodach.

[wstecz]