14. maja 2010 roku w godzinach
południowych pojawiło się ostrzeżenie meteorologiczne o następującej treści:
"W dniu dzisiejszym na obszarze Województwa Małopolskiego przewiduje się
wystąpienie burz, podczas których opady deszczu wyniosą od 5 do 15 mm, lokalnie 20 mm,
a wiatr osiągnie w porywach do 60 km/h. W związku z tym przewidywane są zakłócenia w
pracy urządzeń elektrycznych, istnieje zagrożenie pożarowe oraz życia od uderzenia
piorunów, szkody w uprawach rolnych, utrudnienia komunikacyjne i lokalne zalania. O
wszelkich zdarzeniach mających istotne znaczenie dla bezpieczeństwa ludzi i podjętych
działaniach proszę na bieżąco informować Wojewódzkie Centrum Zarządzania
Kryzysowego". Chyba nikt wtedy nie przypuszczał, że będzie to początek kolejnej
powodzi stulecia.
W niedzielę 16 maja na skutek długotrwałych opadów deszczu gwałtownie
przybrały rzeki i potoki w południowej części powiatu bocheńskiego: Podkosówka w
Łąkcie Górnej, Sanka w Gminach Żegocina i Trzciana, Stradomka, a niebawem i Raba, do
której ona wpada. Ulewy spowodowały także wezbranie i wylewanie mniejszych potoków.
Ulice zamieniały się w koryta rzek, zalewało domy i pola uprawne.
W godzinach popołudniowych kolejne gminy ogłaszały alarm powodziowy
(Trzciana - godz. 17.00), Łapanów itd. Zamykano drogi powiatowe w kolejnych gminach.
Wkrótce w całym powiecie bocheńskim został ogłoszony alarm powodziowy. W trudnej
sytuacji znalazły się gminy: Łapanów, Rzezawa (Borek), miasto i Gmina Bochnia. O
godzinie 22 Starosta Bocheński Jacek Pająk zwołał posiedzenie zespołu kryzysowego w
celu omówienia dalszych działań.
W kolejnych dniach opady nie ustawały i z każdą godziną sytuacja
stawała się coraz bardziej tragiczna, zwłaszcza w Bochni, a potem w Gminie Drwinia. |
18.05.2010 - Sytuacja
w powiecie na godz. 9.30
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego informuje, iż zalane są
miejscowości w szczególności w Gminie Bochnia i Gminie Drwinia. Nieprzejezdne są
drogi: Nowy Wiśnicz - Olchawa, Chronów - Kobyle, Proszówki - Niepołomice, Okulice -
Cerekiew. Został zerwany most w Boczowie - Gmina Łapanów. Zablokowany jest również
most na trasie Ispina - Nowe Brzesko.Trwa przygotowanie do akcji w gminie Drwinia w
związku z zbliżającą się falą powodziową na Wiśle i spodziewaną cofką w
dopływach (Raba, Drwinka).
Kontynuowana jest akcja ewakuowania ludności z terenów zagrożonych.
Od wczoraj od godziny 7.30 do dzisiaj do godz. 5.00 ewakuowano już 264 osoby. Na
bieżąco będą przekazywane informacje o zmieniającej się sytuacji w powiecie
bocheńskim.
Poniżej szczegółowy raport na godzinę 9.30 zebrany z poszczególnych gmin :
Urząd Miasta Bochnia : zalana ul. Partyzantów, od skrzyżowania do ul.
Na Buczków. Zalana cała ul. Gazowa,ul. Łany od ul. Partyzantów do firmy Tukan. Ul.
Chodenicka jest zalana od OSP do wiaduktu kolejowego. Ewakuowano 53 osoby do jednej
szkoły nr 4.
UG Drwinia: Sytuacja powoli się stabilizuje, pilnowane są wały i cały
czas zabezpieczane. Nie ewakuowano nikogo. W kilku domach zalane są piwnice.
UG Trzciana: Przybywa wody w rzece Stradomka, ale sytuacja w miarę
opanowana.
UG Nowy Wiśnicz: Na chwile obecną sytuacja stabilna, drogi są
przejezdne, lekkie oberwanie skarpy na Podgródku Kobyleckim.
UG Lipnica Murowana: Sytuacja jest zmienna, obserwowane jest podnoszenie
się wód na terenie gmin.
UG Łapanów: Wczoraj woda zeszła, natomiast dzisiaj gwałtownie się
podnosi, jest monitorowana, dalej zalany kościół św. Bartłomieja. OSP wypompowuje
wodę tam gdzie to możliwe. Na drodze wojewódzkiej naderwany został przyczółek.
UG Rzezawa: Wystąpiły podtopienia w Dębinie, Okulicach, Borku,
Dąbrówce, Buczkowie, Jodłówce, Rzezawie, Krzeczowie, Ostrowie Królewskim, Łazach i
Bratuciach. Kanalizacja w Borku jest nieczynna. Ewakuowano 7 rodzin w Borku, 2 w Łazach i
w Rzezawie. Podtopione są budynki. Gminny Ośrodek organizuje żywność. Wydano 56000
worków.
UG Bochnia: Most w Proszówkach jest przejezdny, pływa amfibia i
ewakuuje ludzi i zwierzęta. Żywność jest rozwożona amfibią i dwoma pontonami PSP
Bochni. Zapasy uzupełniane są na bieżąco. Domy dalej zalane w miejscowościach
Proszówki, Cikowice, Stanisławice, Damienice.
UG Żegocina: Sytuacja jest stabilna.
18 maja 2010 roku Premier Donald Tusk przemywał w powiecie bocheńskim.
Premier rządu Donald Tusk przyjechał do najbardziej zalanych przez
powódź miejsc w powiecie bocheńskim. Wraz z premierem dramatyczną sytuację w
Proszówkach obserwowali również minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy
Miller, rzecznik rządu Paweł Graś, europosłanka Róża Thun, wojewoda małopolski
Stanisław Kracik, wicemarszałek województwa Roman Ciepiela oraz starosta bocheński
Jacek Pająk. Rządowa delegacja zapoznaje się z sytuacją w powiecie bocheńskim oraz
innych zalanych przez powódź miejscach w województwie małopolskim. Rządowa delegacja
zapoznałą się z sytuacją w powiecie bocheńskim oraz innych zalanych przez powódź
miejscach w województwie małopolskim.
Wykaz dróg powiatowych k 21.05.2010 godz. 15:00 są wyłączone z ruchu
kołowego i pieszego.
Wykaz dróg powiatowych które, na dzień 21.05.2010 godz. 15:00 są wyłączone z ruchu
kołowego i pieszego.
2097K ISPINA - BIEŃKOWICE w m-c Drwinia
2021 K SIEDLEC - STRADOMKA - NIEZNANOWICE na odcinku Siedlec-Sobolów
2072K LESZCZYNA - NOWE RYBIE w m-c Kamionna |
20 maja 2010 r.
"Decyzja o odwołaniu alarmu podjęta została w oparciu o
aktualny poziom wody na rzekach, które mają znaczący wpływ na zagrożenie powodziowe w
powiecie" - wyjaśniał starosta podczas wczorajszego spotkania mediów z osobami
zaangażowanymi w walkę z powodzią i usuwanie jej skutków. Woda w Rabie opadła do
stanu 380 cm, jej poziom jest więc niższy o ponad metr od "ostrzegawczego".
Stan zagrożenia trwa jednak nadal w gminie Drwinia. - "Utrzymaliśmy tam wały
Wisły, Raby i Drwinki, lecz pojawiła się tak zwana "ślepa woda" płynąca od
strony Puszczy Niepołomickiej. Najgorzej jest w Niedarach, wsi najniżej położonej w
powiecie, przez którą przepływają te trzy rzeki" - informował Krzysztof
Kokoszka, Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej. Podał on także dane, z
których wynika, że nadal, każdego dnia z powodzią i jej skutkami walczy co najmniej
280 strażaków zawodowych i ochotników. W części centralnej powiatu zajmują się oni
głównie wypompowywaniem wody z zalanych pomieszczeń i terenów. O skali tych działań
świadczy to, iż strażackie pompy zużywają teraz każdej doby 7 tysięcy litrów
paliwa. |