Jednostkę w roku 1890 założyli: ksiądz Wincenty Wąsikiewicza - proboszcz, Wojciech
Kaszuba - kierownik Szkoły Powszechnej oraz Jan Kokoszka, który jako pierwszy
objął funkcje komendanta.
W latach 1909 -1935 komendantem jednostki był Aleksander Adamczyk, a
po nim, w latach 1936 -1948 funkcję tą pełnił Franciszek Nowak. Kolejnymi komendantami
byli: Ignacy Kukla, Władysław Bereta, Stanisław Nalepka, Henryk Nowak. Pierwszym
prezesem był ks. Wincenty Wąsikiewicz, kolejnymi: Józef Cholewa, do 1936 Jan Widełka,
od 1937 do 1946 Jadwiga Słończyńska - nauczycielka miejscowej Szkoły Powszechnej, w
latach 1946 - 1949 Stanisław Banaś, a od stycznia 1950 roku Franciszek Anioł. Kolejny
prezes OSP, Edward Cholewa i komendanci Jan Sułek i Stanisław Cholewa najdłużej
pełniący tę funkcję od 1982 roku, aktywnie włączali się w życie jednostki.
Strażacy na początku swojej działalności nie dysponowali żadnymi pomieszczeniami.
W roku 1900 została zbudowana pierwsza remiza z drewna, która
niestety nie spełniała wymogów ochrony mienia straży. Początkująca
jednostka straży posługiwała się prostym sprzętem przeciwpożarowym: sikawką
ręczną dwukołową, która po dzień
dzisiejszy, na pamiątkę, jest w jednostce. W 1895 roku została zakupiona sikawka
ręczna czterokołowa. Niestety z braku miejsca na jej przechowywanie uległa zniszczeniu.
Cennym nabytkiem strażaków była pierwsza motopompa, zakupiona tuż po zakończeniu
wojny w 1945 roku. W kolejnych latach przydzielane były następne motopompy: w roku 1951-
M800, w 1959 - M400, w 1972 - M800.
W roku 1955 ówczesny Prezes OSP
Franciszek Anioł przy ofiarnej pomocy druhów dokonał remontu remizy, zamieniając
ściany drewniane na murowane. W roku 1974 po przydzieleniu dla strażaków działki
budowlanej z mienia wiejskiego, zarząd z prezesem Franciszkiem Aniołem podjął zadanie
budowy Domu Strażaka - remizy z zapleczem gospodarczym i kulturalnym. Po zatwierdzeniu
projektu przez władze administracyjne przystąpiono do budowy nowej remizy, którą
oddano do użytku w czasie obchodów jubileuszu 90-lecia OSP w Starym Wiśniczu 20 lipca
1980 roku. Podczas uroczystości jubileuszowych, wyróżniono wszystkich, którzy
przyczynili się do powstania remizy: Jana Kuftę - Prezesa ZG OSP, Alojzego Samka -
sołtysa Starego Wiśnicza. Wśród osób, które bezinteresownie i czynnie poświęcały
się pracy przy budowie byli przede wszystkim członkowie OSP, a wśród nich: Feliks
Krzywda, Henryk Nowak, Wiktor Krzywda, Stanisław Nalepka, Ignacy Bukowski, Władysław
Bereta, Stanisław Cholewa, Edward Cholewa, Franciszek Waśko, Henryk Kaczmarczyk. Bardzo
dużą pomoc okazał także ówczesny proboszcz parafii Stary Wiśnicz ks. Stanisław
Jakubas, który przekazał na budowę pustaki, stemple stropowe oraz drewno.
W 1983 roku budynek nowej remizy został wydzierżawiony Centrum Naukowo
Produkcyjnego Mikroelektroniki Hybrydowej i Rezystorów "Unitra-Telpod" w
Krakowie, dzięki czemu zatrudnienie w Starym Wiśniczu znalazło wiele osób również z
sąsiednich miejscowości. Strażacy natomiast swoją siedzibę przenieśli do starej
remizy. Po częściowym jej remoncie, prowadzili w niej działalność kulturalną i
rozrywkową, z której dochód przeznaczony był na potrzeby jednostki. Po zakończeniu
produkcji przez "Unitra-Telpod" w 1990 roku budynek nowej remizy ponownie
wrócił w ręce strażaków. Po przeprowadzeniu remontów, a następnie rozbudowie obiekt
przystosowano do organizowania uroczystości rodzinnych. Dzięki dochodom z wynajmu mogły
być kontynuowane dalsze remonty.
Początek 2002 roku był dla zarządu straży jak i druhów bodźcem do
coraz to lepszych pomysłów związanych z pracą i rozwojem OSP. Rozpoczęto remont
budynku, wymagały tego: duża sala, na której została wymieniona podłoga i założona
boazeria, kuchnia, którą powiększono i wyflizowano, mała sala przylegająca do kuchni,
w której starą zniszczoną podłogę zastąpiono płytkami. Również 2005 rok był
okresem wytężonej pracy w starowiśnickiej jednostce. Dzięki wsparciu władz
samorządowych, nadal kontynuowano prace remontowe. Po gruntownym remoncie obiekt stał
się okazalszy, a zarazem bardziej funkcjonalny. Udało się zakupić lożę do
wyposażenia jednej z sal. Na piętrze powstała galeria przeznaczona na stałą
ekspozycję prac malarskich zmarłego rodaka ks. Stanisława Nowaka. Największym
problemem dla jednostki był brak wody. Początkowo korzystano ze studni, do której
podłączonych było trzech odbiorców. Dzięki staraniom burmistrza Nowego Wiśnicza w
2005 roku remizę podłączono do miejskiej sieci wodociągowej.
Początkująca jednostka straży posługiwała się prostym sprzętem
przeciwpożarowym - sikawką ręczną dwukołową, która po dzień dzisiejszy, na
pamiątkę, jest w jednostce. W 1895 roku została zakupiona sikawka ręczna
czterokołowa. Niestety z braku miejsca na jej przechowywanie uległa zniszczeniu. Cennym
nabytkiem strażaków była pierwsza motopompa, zakupiona tuż po zakończeniu wojny w
1945 roku. W kolejnych latach przydzielane były następne motopompy. W roku 1951- M800, w
1959 - M400, w 1972 - M800. Dwie z nich zostały wyeksploatowane. W 1987 roku zakupiono
samochód marki Żuk, jednak nie spełniał on wymogów samochodu bojowego. Największym
skarbem strażaków był samochód bojowy BERLIET, wyposażony w zbiornik na wodę.
Uroczystość jego przekazania miała miejsce w 115 rocznicę założenia w Starym
Wiśniczu organizacji OSP. Podczas jubileuszu 111 rocznicy powstania OSP, burmistrz Nowego
Wiśnicza przekazał jednostce sztandar.
Strażacy często służyli pomocą w organizacji przedsięwzięć
kulturalnych, rozrywkowych czy też sportowych, zabezpieczając porządek podczas imprez.
Pomagali podczas charytatywnego balu organizowanego na wiśnickim zamku przez Zrzeszenie
Rodowe Książąt Lubomirskich, z którego dochód przekazano fundacji charytatywnej.
Tradycją stało się organizowanie balów sylwestrowych. Dzięki poświęceniu druhów i
ich rodzin, którzy przygotowywali posiłki, dekorację oraz oprawę artystyczną, zawsze
udawało się stworzyć wspaniałą atmosferę, towarzyszącą tej jedynej magicznej nocy.
Goście niezwykle chętnie tu wracają.
W 2003 roku jednostka uzyskała, dzięki pomocy Urzęd Gminy, używany
samochód marki Beriet ze zbiornikiem o pojemności 3 tysiące litrów. W
działalność strażackiej braci od wielu lat wpisane jest także posługa trzymania
warty przy Grobie Chrystusa od Wielkiego Piątku do Wielkiej Niedzieli, zakończona
asystą przy procesji Rezurekcyjnej. Odświętne hełmy, w których druhowie trzymają
straż, podarował artysta prof. Czesław Dźwigaj pochodzący z Nowego Wiśnicza.
Podczas uroczystości jubileuszu 120-lecia, w dniu 12 czerwca
2010 roku, jednostkę odznaczono Złotym Znakiem Związku. Druhowie otrzymali także
nowoczesną pompę szlamową marki Honda.
Jednostka liczy ponad 50 czynnych członków i posiada Młodzieżową
Drużynę Pożarniczą, którą od 2014 roku prowadzi Bogumił Waśko. Wtedy to udało sie zakupić umundurowania dla MDP, dofinansowane przez
firmę "Stal-Chem". W 2014 roku zakupiono także piłę motorową firmy STHIL.
W 2015 roku reaktywowano Orkiestrę Dętą Ochotniczej Straży Pożarnej,
zakupiono także system selektywnego powiadamiania GSM. |