OSP  UJAZD
WRĘCZENIE SZTANDARU  3.05.1998

  

       Tegoroczne gminne obchody Dnia Strażaka władze Gminy Trzciana  urządziły 3 maja w Ujeździe. Miały ku temu szczególny powód, bowiem właśnie Ochotnicza Straż Pożarna z Ujazdu miała otrzymać sztandar i strażacki samochód. Na to ważne dla wsi święto strażacy z Ujazdu zaprosili wielu gości. Prócz władz gminnych na czele z Wójtem Józefem Nowakiem na uroczystość przybyli: Prezes Zarządu Wojewódzkiego ZOSP w Tarnowie poseł Wiesław Woda, Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej Władysław Janik, Komendant Rejonowy PSP w Bochni Władysław Baniak, Komendant Wojewódzki Policji Tadeusz Orzechowski. Można powiedzieć, że goście dopisali. Dopisała też pogoda, wiec uroczystość musiała się udać.
       Wszystko rozpoczęło się od przybycia na plac przed budowaną właśnie remizę pododdziałów gminnych jednostek OSP. Przyprowadził je dowódca zgrupowania Ryszard Ujejski. Jednostkom, wśród których była także zaproszona na uroczystość drużyna młodzieżowa ze Szkoły Podstawowej w Kierlikówce, przygrywała do marszu strażacka orkiestra z Leszczyny.
      Uczestników uroczystości przywitał Prezes Zarządu OSP Ujazd Stanisław Kowalczyk. - Spotkaliśmy się dzisiaj na bardzo ważnej dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Ujeździe uroczystości wręczenia sztandaru - daru od społeczeństwa oraz samochodu, który otrzymujemy od władz gminy. Cieszę się niezmiernie, że nie zawiedli zaproszeni goście i swoją obecnością dodają rangi naszej małej, lecz ważnej uroczystości - powiedział.
     Potem rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana przez księży trzciańskiej parafii: proboszcza Władysława Jemioło, Jana Gwoździa i Antoniego Soję. Podczas homilii ksiądz proboszcz powiedział ważne, mądre, pełne uznania dla strażackiego trudu słowa: - Strażacy wstępując do organizacji dobrowolnie. są świadomi, że mają śpieszyć z pomocą człowiekowi potrzebującemu. Są to ludzie, którzy mają przecież własne rodziny, własną pracę, własne troski. Nieraz utrudzeni, zmęczeni, gdy usłyszą syrenę, biegną, aby ratować cudze mienie, aby ratować człowieka. Biegną nawet wtedy, gdy mają pilną pracę. Rzucają wszystko, rzucają pracę w polu, rzucają swoje zajęcie, aby pospieszyć innym z pomocą. Mało tego. Narażają własne zdrowie dla służby bliźniemu. Wielu strażaków straciło życie ratując innych lub owoc cudzej pracy. To jest właśnie realizacja tego, co Chrystus powiedział: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich, mnie uczyniliście". Straż to organizacja, która daje przykład. Właśnie ten przykład pociąga. I za to należy Warn się szacunek. Każdy z nas z szacunkiem spogląda na Was, bo Wy jesteście najlepszym przykładem realizowania przykazania miłości bliźniego (...) Każdy powinien się dziś czuć zobowiązany do dziękowania Warn za to, że byliście gotowi na każde wezwanie. Pragnę w imieniu całej gminy, mieszkańców wyrazić Wam uznanie i szacunek i zapewnić, że będziemy się modlić i my kapłani i wierni o błogosławieństw dla Was i Waszych rodzin, byście mogli to zadanie jak najdłużej zdrowo spełniać. Byście nie musieli wyjeżdżać z konieczności, ale tylko na ćwiczenia.
      W dalszej części Mszy św. został poświęcony sztandar jednostki, który następnie został przekazany w ręce Prezesa OSP w Ujeździe Stanisława Kowalczyka. Ten z kolei wręczył go pocztowi sztandarowemu jednostki, który utworzyli: Ludwik Burkowicz, Janusz Grabowski i Henryk Grabowski (jest także Naczelnikiem jednostki). Zanim poczet przedefilował przed szykiem pododdziałów Prezes Zarządu Wojewódzkiego ZOSP w Tarnowie Wiesław Woda udekorował sztandar brązowym Znakiem Związku. Ksiądz proboszcz poświęcił też strażackiego "Żuka", który przekazał jednostce Zarząd Gminy w Trzcianie. Kierowca jednostki Andrzej Grabowski otrzymał kluczyki do samochodu, włączył syrenę i uruchomił silnik, dając tym sygnał, że wóz, mimo iż był już kilkanaście lat używany przez jednostki w Łąkcie Górnej, a następnie Kierlikówce , jest w pełni sprawny.
      Po zakończeniu Mszy św. Prezes jednostki z Ujazdu Stanisław Kowalczyk dziękował: - "W imieniu jednostki OSP w Ujeździe mam zaszczyt złożyć podziękowania za otrzymany sztandar i brązowy Znak Związku. Obiecuję, że będzie dumą naszej jednostki i będziemy go godni e prezentować na wszystkich uroczystościach. Dziękuję także za odznaczenie jednostki. Postaramy się być jeszcze lepszymi strażakami i nie zawieść na żadnej akcji bojowej. Władzom gminy dziękuję za samochód, który usprawni naszą pracę.
     Wójt Gminy Józef Nowak zwracając się do zebranych stwierdził: - W tej przepięknej scenerii budzącej się przyrody obchodzimy święto druhów strażaków z naszej małej ojczyzny, jaką jest gmina. Dzisiejsza uroczystość jest wyrazem wdzięczności i szacunku dla Was, którzy żywicie i bronicie. Żywicie na co dzień wykonując zawodową pracę, bronicie wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo. Tegoroczne obchody Święta Strażaka są szczególnie ważne ze względu na to, co stało się na terenie gminy w ubiegłym roku. To dzięki Waszemu wielkiemu zaangażowaniu i bohaterskiej postawie udało się ograniczyć rozmiar strat i szkód, jakie wyrządziła powódź. Za to Warn wszystkim serdecznie, w imieniu naszego społeczeństwa, dziękuję. Myślę także, że ten sztandar, który dziś otrzymaliście, będzie Was zobowiązywał do dalszej pracy na rzecz środowiska.
      Poseł Wiesław Woda w swoim przemówieniu stwierdził, że bierze udział w tej uroczystości z ogromną radością. Nawiązał także do rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. - Jest teraz sporo okazji do świętowania, do dzielenia się refleksjami, ale także do lego, by zastanowić się nad tym, co czeka Ochotnicze Straże Pożarne. Muszę jednak wcześniej potwierdzić, że obserwując w roku ubiegłym zmagania mieszkańców gminy z kataklizmem, jakim była powódź, to w pierwszym szeregu stawali ochotnicy. To Wy narażaliście swoje życie, by ratować innych. Miałem już zaszczyt Warn dziękować. Ale dziś, tu, w Waszej miejscowości, czynię to jeszcze raz. Dzięki także Waszym głosom, zostałem posłem. Z własnego wyboru jestem w parlamentarnym zespole strażackim, który postawił sobie za cel doprowadzenie do uchwalenia nowej ustawy o Ochotniczych Strażach Pożarnych. Chcielibyśmy, aby ta ustawa regulowała wszystkie zasady funkcjonowania ochotniczych straży, by wreszcie ochotnicze straże otrzymywały środki na zakup nowego sprzętu. Chcę Was także druhowie strażacy zachęcić, abyście w wyborach do samorządu terytorialnego wystawili swoją reprezentację, by strażaków nie brakło w władzach gminy, powiatu i wojewódzka. Rola i zadania straży się zmieniają. Dzisiaj domów krytych strzechą już nie widać, ale pojawiają się inne zagrożenia: katastrofy budowlane, chemiczne, drogowe. Myślę, że fen samochód, starczy tylko na początek. Ale zapewne potrzeba będzie nowszego sprzętu. Życzę wiec, aby nigdy nie brakło Warn środków, sił i ochoty do służenia swoją pracą innym. Wierzę, że pod tym pięknym sztandarem skupią się nowi, młodzi ochotnicy, bo Ochotnicze Straże Pożarne to wspaniała szkoła życia. To również orkiestry strażackie. Pozdrawiam więc także druhów, którzy przybrali galowe mundury i uświetniają muzyką tę uroczystość.
     Także następny mówca Komendant PSP w Tarnowie Władysław Janik dziękował strażakom: - Druhowie! Autentycznie dziękuję za to, że byliście, że jesteście i za to, że złożyliście deklaracje, że będziecie trwać. Dziękuję za już przebytą drogę walki. W obliczu wzrastających zagrożeń cywilizacyjnych musimy się przygotowywać do różnych rodzajów zdarzeń. Taka będzie przyszłość. Aby czuć się potrzebnym społeczeństwu, musimy być więc przygotowani na wszystkie zdarzenia. Druhowie - dziękuję za służbę! 
      Po rozwiązaniu szyków strażacy udali się na posiłek, a publiczność mogła zobaczyć na scenie Kabaret Szkolny "TIKO" z Kierlikówki. Ponad dwie godziny chłopcy i dziewczęta bawili publiczność skeczami i piosenkami. Wiele z nich poświęconych było strażakom. Kiedy już nastał zmrok zaczęła się tradycyjna strażacka zabawa, która zakończyła się dopiero nad ranem.
     - Jesteśmy zadowoleni z uroczystości - powiedział kilka dni później Prezes OSP w Ujeździe Stanisław Kowalczyk. Byliśmy jedyną jednostką w gminie bez samochodu i sztandaru. Teraz mamy i sztandar i samochód. Jesteśmy też w trakcie budowy własnej remizy, a właściwie wielofunkcyjnego budynku, w którym będzie także remiza. Ale na uroczyste otwarcie tego obiektu, którego budowę rozpoczęliśmy w 1996 roku, musimy jeszcze trochę poczekać.
      Ujazd jest niewielką miejscowością. Mieszka tu nieco ponad 300 osób. Do straży należy obecnie 24 ochotników. Jednostka ma też 7 członków honorowych. Niektórzy z nich pamiętają pewnie początki organizacji. Straż w Ujeździe założono bowiem w 1956 roku. Jednostka przez szereg lat borykała się z brakiem sprzętu. Uciążliwy był zwłaszcza brak samochodu. Całe szczęście, że we wsi od dziesięciu lat nie było pożaru. Nie znaczy to jednak, że strażacy z Ujazdu byli bezczynni. Zawsze szybko i sprawnie zbierali się, by jechać prywatnymi pojazdami gasić pożary w okolicznych miejscowościach. Sławę jednostce przyniósł też Adam Matras - strażak, który podczas ubiegłorocznej powodzi uratował tonącego człowieka. Za ten czyn został wyróżniony najwyższymi odznaczeniami strażackimi a także tytułem Człowieka Roku Ziemi Bocheńskiej. Przyznane wyróżnienia nie przewróciły mu jednak w głowie i pan Adam nadal aktywnie, tak jak poprzednio, pracuje w jednostce, a w przygotowaniach do opisanych uroczystości nie oszczędzał się i wspólnie z kolegami jest współautorem sukcesu jednostki z Ujazdu.
      Druhowie! Do zobaczenia na oddaniu do użytku Waszej nowej remizy!

tols

[wstecz]