ZŁOTY ZNAK
ZWIĄZKU ZA 115 LAT DZIAŁALNOŚCI
Zapisy w księgach parafialnych Trzciany (woj.
tarnowskie) podają, że straż ogniowa została tu założona przy kościele parafialnym
w 1880 r. Oficjalnie Korpus Straży Pożarnej zarejestrowano w 1904 r., a jego
założycielami byli: Błażej Pytel, Jan Ryba i Wojciech Piskorz. Utarło się od
dziesiątków lat w Trzcianie, że pierwsza data uznawana jest za początek działalności
OSP. Dlatego w sierpniu br. całe społeczeństwo tej miejscowości uroczyście
świętowało 115-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej.
Dobrze zapisało się to stowarzyszenie w
historii środowiska. Dość napisać, że jednostka do II wojny światowej zaliczana
była do przodujących w byłym województwie krakowskim. Strażacy mężnie stawali do
walki z pożarami, osiągali dobre wyniki w zawodach, byli aktywni. Wiele dobrego
zdziałała OSP za prezesury Walentego Chojeckiego i naczelnikowania Konstantego Kącki,
to znaczy w latach 70. W tym okresie wielu strażaków było w Gminnej Radzie Narodowej w
Żegocinie. Od 1976 r. prezesem był Tadeusz Stanisz, który wiele czasu poświęcił
rozwojowi jednostki. Jego marzeniem było dokończenie budowy remizy i pozyskanie
samochodu bojowego. Remizę budowali strażacy wspólnie z mieszkańcami wsi. Wreszcie w
1980 r. odbyła się uroczystość otwarcia pięknego Domu Strażaka. W 1982 r. OSP
otrzymała żuka.
W latach 1990 -1995 strażacy wykonali wiele
pracy w samej remizie i wokół niej: zamontowali syrenę przed budynkiem, wymienili dach,
odnowili elewację, zmodernizowali obiekt. Motorem wszystkich poczynań był zarząd z
prezesem Stanisławem Bujakiem na czele.
Obecnie OSP liczy 25 członków czynnych, 15
honorowych. Przy straży działa drużyna młodzieżowa. Strażacy z Trzciany biorą
udział w życiu gminnej organizacji ZOSP RP, uczestniczą w zawodach rejonowych.
W uroczystości jubileuszowej wzięli m.in.
udział: członek Zarządu Głównego ZOSP RP Kazimierz Sady wiceprezes ZW ZOSP RP Jan
Kulig wójt i prezes ZGm ZOSP RP w Trzcianie Józef Nowak, zastępca komendanta
wojewódzkiego PSP mł. bryg. Andrzej Pozierak, komendant rejonowy PSP w Bochni bryg.
Władysław Baniak, dyrektor PZU w Bochni Tadeusz Cichoń, komendant gminny ZOSP RP w
Trzcianie Augustyn Leśniak, komendant gminny ZOSP RP w Łapanowie Mieczysław Nowak.
Przygrywała orkiestra z OSP Leszczyny pod batutą Włodzimierza Pietrasa.
Uroczystość strażacką połączono ze
świętowaniem reaktywowania gminy w Trzcianie. Kulminacyjnym punktem uroczystości było
przekazanie jednostce sztandaru i odznaczenie go Złotym Znakiem Związku. Uroczystą
Mszę św. odprawił miejscowy proboszcz ks. kanonik Władysław Jemioło w asyście
pięciu księży z sąsiedztwa.
LUDWIK DZIEWOŃSKI "Strażak" 1996 r.
|
W końcu stycznia 2000 roku w świetlicy remizy OSP w Trzcianie miało miejsce
zebranie sprawozdawcze członków tej jednostki. OSP w Trzcianie ubiega się w tym roku o
to, by być włączonym do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego. Ma nadzieję, że
będzie to doskonały prezent na 120 - lecie jednostki.
PROBLEMY TRZCIAŃSKICH STRAŻAKÓW
Prezesa Zarządu OSP w Trzcianie Stanisława
Bujaka i Naczelnika Janusza Szczura czeka w 2000 roku sporo pracy. Podobnie jak 25
pozostałych czynnych członków jednostki. Zanim jednak 22 obecnych na zebraniu druhów
strażaków zaczęło debatować nad przyszłością, rozliczyli się z rokiem ubiegłym.
Sprawozdanie z działalności było krótkie, ale treściwe. - Przeprowadziliśmy remont
kuchni w naszej remizie, dokonaliśmy remontu "Żuka", interweniowaliśmy w
czasie zagrożenia powodziowego, poświęciliśmy nasz nowy nabytek - używany
"Mercedes" i wyremontowaliśmy jego beczkę, przygotowaliśmy teren pod asfalt
przed remizą, wyremontowaliśmy syrenę - napisał w sprawozdaniu prezes jednostki. Uwag
do działalności zarządu nie wniosła komisja rewizyjna. Nie było też dyskusji nad
sprawozdaniem. Zarząd uzyskał więc jednogłośne absolutorium.
Na sporo pytań musiał natomiast odpowiadać
zaproszony na zebranie kpt. Maciej Wolak z PSP w Bochni. Strażacy pytali go o szanse
włączenia OSP Trzciana do KSRG, o to w jaki sposób interweniować, by stało się to
jak najszybciej, jak rząd pomaga jednostkom KSRG, dlaczego strażacy ze Trzciany nie są
wzywani do wypadków drogowych itd. Kapitan Wolak poinformował, że decyzja o włączeniu
OSP w Trzcianie do KSRG należy do Komendanta Powiatowego PSP w Bochni, a taki nie został
jeszcze powołany. Musi też być na to zgoda Komendy Głównej PSP. Nawiązując do
wspierania jednostek KSRG przez władze państwowe, kpt. Wolak poinformował, że
jednostki te otrzymują z KG PSP dotacje celowe, które jednak w ubiegłym roku były
śmiesznie niskie - każda jednostka otrzymała po około 900 zł. Do likwidacji skutków
wypadków drogowych nie są wzywane jednostki OSP z tego względu, że nie posiadają
potrzebnego sprzętu ratowniczego.
W zebraniu uczestniczył także sekretarz
Zarządu Powiatowego ZOSP w Bochni Tadeusz Olszewski. Poinformował strażaków o
działalności Zarządu, jego trudnościach i planach pracy. Wyraził zadowolenie z faktu,
że w szeregi straży chcą wstępować nowi członkowie. Życzył jednostce powodzenia w
staraniach o wstąpienie do KSRG.
O funkcjonowaniu tej jednostki, a także
pozostałych jednostek w gminie mówił Komendant Gminny ZOSP w Trzcianie Augustyn
Leśniak. - W 1999 roku nie było na terenie gminy żadnego pożaru. Musieliśmy jedynie
interweniować podczas niewielkiej powodzi. Za pracę i udział w szkoleniach i
ćwiczeniach serdecznie Wam dziękuję - powiedział. Mówiąc o bieżących i przyszłych
zadaniach jednostek dodał: - Ważną dla nas sprawą będzie przeprowadzenie w tym roku
na terenie Rdzawy zawodów sportowo - pożarniczych oraz przeprowadzenie gminnych
eliminacji Turnieju Wiedzy Pożarniczej i ćwiczeń pożarniczych - choć kiedy, nie
powiem, bo to tajemnica. Poinformował także, że zwrócił się do władz gminy o
zwiększenie budżetu OSP na 2000 rok, bo proponowany jest niski. Na ręce przedstawiciela
KP PSP w Bochni kpt. Wolaka złożył podziękowanie za dobrą współpracę.
Potem strażacy uchwalili budżet i plan pracy
na rok dwutysięczny. Ten rok będzie dla jednostki ważny, także dlatego, że wypada w
nim 120 rocznica założenia jednostki. Dobrze więc się stało, że do jednostki
wstąpili nowi członkowie. Podczas zebrania, po złożeniu strażackiego ślubowania, w
szeregi OSP zostali przyjęci: Stanisław Gutowski, Paweł Wierzbicki i Sławomir Solarz.
O historii i dniu dzisiejszym OSP w Trzcianie
będzie więc jeszcze w tym roku okazja kilkakrotnie napisać. A na świętowanie
jubileuszu strażacy - ochotnicy ze Trzciany już teraz zapraszają.
Tadeusz Olszewski - tekst artykułu do "Merkuriusza" (Luty 2000
roku) |
120 LAT W SŁUŻBIE LUDZIOM
W każdym sołectwie gminy
Trzciana działają jednostki OSP. Najstarszą z nich jest Ochotnicza Straż Pożarna w
Trzcianie, która w tym roku świętowała 120-lecie swojego istnienia. Pierwsza wzmianka
o utworzeniu straży ogniowej w Trzcianie pochodzi z roku 1880. Jak podają źródła
parafialne przy istniejącym już wtedy trzciańskim kółku rolniczym powołano straż
ogniową. Poza tym o początkach jednostki niewiele da się powiedzieć, gdyż w okresie
okupacji hitlerowskiej zaginęła dokumentacja, a nawet najstarsi mieszkańcy gminy nie
mogą tego pamiętać. W dwudziestoleciu międzywojennym strażacy z Trzciany należeli do
najlepszych w województwie krakowskim. We wspomnieniach spisanych przez jedną z
mieszkanek wsi Aleksandrę Młynarską można przeczytać następujący opis miejscowej
straży: "W Trzcianie prężnie działała organizacja Ochotniczej Straży Pożarnej.
Sprzęt, jakim w roku 1925 dysponowano to: sikawka przenośna starego typu. Przy jej
uruchomieniu musiało czterech strażaków ręcznie pompować wodę z rzeki lub ze studni;
wóz na zaprzęg konny do przewożenia tej sikawki; hełmy i mundury strażackie;
narzędzia strażackie takie jak drobiny, siekiery, topory i węże; trąbka, na której
sygnał wszyscy strażacy stawiali się w remizie strażackiej; remiza strażacka, w
której przechowywano sprzęt, z wybudowaną wysoką wieżyczką dla celów obserwacji
okolicy".
Dziś nie ma już śladu, ani po drewnianej
remizie z wieżyczką, ani po konnej sikawce (a szkoda!). Jest za to 25-letni Dom
Strażaka wybudowany w latach siedemdziesiątych przy dużym wkładzie społecznym samych
strażaków. W nim znajduje się remiza, w której garażują dwa samochody pożarnicze; w
tym najnowszy nabytek jednostki - beczkowóz marki Mercedes Benz. Dzięki staraniom władz
gminnych z wójtem Józefem Nowakiem (pełni funkcję Prezesa Zarządu Gminnego ZOSP w
Trzcianie) i prezesem zarządu jednostki Stanisławem Bujakiem oraz naczelnikiem Januszem
Szczurem na czele, jest nieźle wyposażona.
Obchody tak dostojnego jubileuszu miały jednak skromny charakter. Połączono je z
tradycyjną już gminną imprezą - Świętem Gminy Trzciana. Świętowanie rozpoczęto
mszą świętą w miejscowym kościele parafialnym odprawioną przez księdza proboszcza
Władysława Jemioło w intencji strażaków.
Uroczystości rocznicowe stały się okazją do refleksji
nie tylko nad przeszłością, ale i dniem dzisiejszym jednostki. Wiele miłych słów o
swojej pracy usłyszeli strażacy od członka Zarządu Głównego ZOSP RP druha Kazimierza
Sady i Prezesa Zarządu Powiatowego Związku OSP burmistrza Bochni Ludwika Węgrzyna.
Najstarsi członkowie jednostki otrzymali z okazji jubileuszu pamiątkowe dyplomy, a
Prezes Zarządu Głównego ZOSP RP Waldemar Pawlak w okolicznościowym adresie do
strażaków z Trzciany gratulował im pięknego jubileuszu i życzył dalszych sukcesów.
Dostojna jubilatka może poszczycić się posiadaniem
najwyższego strażackiego odznaczenia - Złotego Znaku Związku, który uzyskała na
swoje 115 urodziny. Swoją postawą w walce z powodzią w lipcu 1997 roku strażacy ze
Trzciany udowodnili, że odznaczenie to nie zostało im przyznane na wyrost.
Obecnie głównym zadaniem jednostki jest uzyskanie
zgody na włączenie do KSRG oraz praca z młodzieżą, która ma stopniowo wyręczać w
walce z zagrożeniami starszych już wiekiem strażaków. Pierwszy krok w tym kierunku
już uczyniono tworząc dwie drużyny młodzieżowe, do których należą chłopcy i
dziewczęta z miejscowego gimnazjum.
Tadeusz Olszewski dla "Gazety Krakowskiej" 2000 |
OBRADOWALI
STRAŻACY
Styczeń i luty - to miesiące, w których
odbywają się coroczne zebrania sprawozdawcze ochotniczych straży pożarnych. Dokonują
oceny pracy za miniony rok oraz uchwalają plany pracy i budżety na rok obecny.
Straże pożarne należą do najbardziej
licznych i cenionych organizacji społecznych. Ciągle przybywa im pracy, o czym
świadczą następujące dane: w zeszłym roku polscy strażacy interweniowali ponad 292
tysięcy razy. Tylko około 40 proc. interwencji Państwowej Straży Pożarnej w całym
kraju dotyczyło gaszenia pożarów. Wciąż rośnie liczba wyjazdów związanych z
ratowaniem ofiar wypadków drogowych, usuwaniem skutków powodzi i innych katastrof.
Znaczny udział w tych działaniach mają strażacy - ochotnicy. Dowiodło tego ostatnie
zebranie OSP Trzciana. Przybyli na nie zaproszeni goście: Zastępca Komendanta PSP w
Bochni st. kpt. Tadeusz Rzepecki, Prezes Zarządu Gminnego ZOSP w Trzcianie wójt gminy
Józef Nowak, Komendant Gminny ZOSP w Trzcianie Stanisław Piasecki oraz sołtys Trzciany
Eugeniusz Burek. Do jednostki, o ponad 120-letniej historii, należy obecnie 34
strażaków. Przewodzi im zarząd, którego prezesem jest Stanisław Bujak. W początkowej
części zebrania, po złożeniu ślubowania, przyjęto do jednostki czterech nowych
członków: Marka Jacaka, Andrzeja Tolaka, Krzysztofa Kitę i Tomasza Śliwę.
Ze złożonego przez naczelnika jednostki
Janusza Szczura sprawozdania wynika, że rok 2001 był dla strażaków z Trzciany bardzo
pracowity. Wyjeżdżali oni do 6 pożarów i 12 innych zdarzeń. Podczas ubiegłorocznej
lipcowej powodzi zabezpieczyli dwa mosty i wypompowywali wodę z zalanych studni. W
kwietniu jednostka została włączona do KSRG. Jak co roku strażacy zabezpieczali
ważniejsze uroczystości gminne oraz czynnie uczestniczyli w ważnych świętach
religijnych. Pochylali swoje sztandary nad grobami zmarłych ostatnio druhów z
sąsiedniej jednostki: Pawła Anielskiego i Grzegorza Hojdy. Zorganizowano dwie
młodzieżowe drużyny pożarnicze i imprezę strażacką na Dzień Dziecka. Zakupiono
trochę sprzętu i wyposażenia, w czym pomogły środki przekazane od miejscowej rady
sołeckiej.
Przedstawiciel Komendy Powiatowej PSP w Bochni
st. kpt. Tadeusz Rzepecki pogratulował strażakom z Trzciany wstąpienia do KSRG. -
Jesteście w tej chwili w elicie jednostek - powiedział. Przedstawił także dane o
ciągle wzrastającej liczbie strażackich interwencji. W powiecie bocheńskim ich liczba
zwiększyła się z 420 w roku 2000 do 499 w roku 2001. Do pożarów bocheńscy strażacy
wyjeżdżali 153 razy, a do innych zdarzeń aż 333. Pozostałe 13 - to fałszywe alarmy.
Jasno z tego wynika, że nazwa straż pożarna jest już tylko umowna, bo obecnie jest to
coraz bardziej służba ratownicza.
Członkowie OSP Trzciana - na wniosek
Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Grzegorza Śliwy - udzielili jednogłośnie
Zarządowi absolutorium. Następnie przyjęto plan pracy i budżet ma rok 2002.
Tadeusz Olszewski dla "Gazety
Tarnowskiej" styczeń 2002 |